Upały nie zachęcają do eksperymentowania z makijażem. Dlatego też najlepszym rozwiązaniem będzie co? Brak makijażu. Nie bójmy się pokazać au naturel. Skóra też potrzebuje odpoczynku, zwłaszcza w warunkach, kiedy nawet niewielka warstwa makijażu może spłynąć nam z twarzy i oczu, powodując u nas wygląd pandy. Zabierzmy skórę na wakacje ;).
Na dzisiejszy zestaw składają się luźne materiałowe spodnie i tzw. cichobiegi. Trochę koloru, by zaakcentować letni czas. Do wzorzystego dołu dobrałam gładką koszulkę. Mogłam się poczuć prawie jak dziewczyna Alladyna. Niestety podróż swoją odbyłam pieszo, nigdzie nie czekał na mnie latający dywan...
spodnie - H&M, torebka - Mango, buty - no name, naszyjnik - LeBohoBleu
Takie cienkie i luźne spodnie (zwłaszcza z wiskozy) są bardzo dobre na upały. Sama mam tego typu i jestem z nich bardzo zadowolona, bo przyjemnie chłodzą i nie obciskają tak skóry. A bluzkę dopasowałaś chyba pod kolor paznokci! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, miło otulają skórę :) warto mieć taką jedna parę w szafie
Usuń